piątek,
Gigant z Cardiff
10 grudnia 1869 roku Amerykanin George Hull przyznał się prasie do zorganizowania oszustwa naukowego – odkopania skamieniałych rzekomych szczątków człowieka o wzroście 3 m.
Robotnicy wykonujący studnię na farmie Williama Newella w Cardiff w stanie Nowy Jork 16 października 1869 roku odkopali skamieniałe ciało 3-metrowego olbrzyma. Znalezisko szybko stało się sensacją, pojawiły się informacje o odkryciu szczątków przedpotopowego biblijnego giganta. Opinie archeologów były jednoznacznie – znalezisko nie jest autentyczne, jednak błyskawicznie znalazły się szeregi obrońców „giganta”. Właściciel farmy nie tracił okazji, rozstawił namiot i zaczął pobierać opłaty od licznie przybywających turystów.
10 grudnia 1869 roku Amerykanin George Hull ujawnił prasie swoje oszustwo. Pokłócił się kiedyś z pewnym człowiekiem broniącym dosłownej interpretacji Księgi Rodzaju i postanowił zadrwić z jego poglądów. Zapłacił dwóm rzeźbiarzom za wykonanie rzeźby z gipsu i zakopał ją na farmie swojego kuzyna, który został wtajemniczony w mistyfikację. Po roku wynajęci pracownicy „przypadkowo odkryli” giganta.
Po ujawnieniu oszustwa rzeźba została sprzedana za ponad 37 tysięcy dolarów i trafiła do muzeum.