Przejdź do treści

Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Mrągowie

Bolesław Romanowski

sobota,

Bolesław Romanowski

Dziś mija rocznica urodzin komandora Marynarki Wojennej, dowódcy polskich okrętów podwodnych w okresie drugiej wojny światowej.

Bolesław Romanowski urodził się 21 marca 1910 w Warklanach, na obszarze historycznych Inflant Polskich. W 1920 roku jego rodzina zamieszkała w okolicach Piły. Był uczniem Gimnazjum Państwowego w Nakle nad Notecią. W 1929 roku zdał egzamin dojrzałości i wstąpił na Wydział Morski Szkoły Podchorążych Marynarki Wojennej. W 1932 roku uzyskał promocję na oficera w korpusie morskim. Początkowo służył jako dowódca plutonu w Kadrze Szeregowych Floty. W 1933 roku został oficerem wachtowym torpedowca ORP „Kujawiak”. Rok później objął stanowisko zastępcy dowódcy tego okrętu, jednak wkrótce przeszedł do dywizjonu okrętów podwodnych. Był oficerem na okręcie podwodnym ORP „Żbik”. W latach 1938-1939 odbył Kurs Oficerów Broni Podwodnej. Krótko przed wybuchem drugiej wojny światowej został oficerem broni podwodnej okrętu podwodnego ORP „Wilk”.

Po ataku Trzeciej Rzeszy na Polskę polskie okręty podwodne prowadziły działania według planu o kryptonimie „Worek”. Jego założeniem była obrona Helu przed spodziewanym niemieckim desantem morskim. Strategia ta okazała się błędem, polskie okręty podwodne operujące na małym obszarze w bezpośredniej strefie przybrzeżnej w statycznych sektorach były łatwym celem ataków przeważających sił niemieckich jednostek nawodnych i lotnictwa. Nie mogły wykorzystać swoich walorów ofensywnych.

3 września ORP „Wilk” postawił na Zatoce Gdańskiej zagrodę minową z 20 min. Kilkukrotnie był atakowany przez niemieckie okręty. Wobec kolejnych uszkodzeń i braku możliwości uzupełnienia zapasów paliwa w polskich portach 11 września załoga okrętu otrzymała zgodę na udanie się w stronę Wielkiej Brytanii lub Szwecji. Aby uniknąć internowania, ORP „Wilk” przez cieśniny duńskie przedostał się do Brytyjczyków. 20 września wpłynął do portu Rosyth. Po wymaganych remontach i przeróbkach okręt wrócił do służby, od listopada 1939 roku operował na Morzu Północnym. W 1941 roku „Wilk” przeszedł remont, jednak jego przydatność została nisko oceniona i jednostka została przeznaczona do zadań szkoleniowych. Pod koniec służby okrętu Bolesław Romanowski objął stanowisko zastępcy dowódcy okrętu.

W 1941 roku Brytyjczycy wydzierżawili Polakom okręt podwodny HMS „Urchin”. Jednostka otrzymała nazwę ORP „Sokół”, wielu członków załogi służyło wcześniej na ORP „Wilk”. Romanowski został zastępcą dowódcy okrętu. Latem 1941 roku Brytyjczycy pozyskali od Stanów Zjednoczonych kilkanaście starych okrętów podwodnych klasy S. Wobec braków kadrowych uniemożliwiających obsadzenie tych jednostek własnymi załogami Admiralicja brytyjska postanowiła przekazać jeden z nich polskiej marynarce. Dowódcą okrętu został kapitan Bolesław Romanowski, a S-25 otrzymał nazwę ORP „Jastrząb”. Była to wysłużona jednostka, dlatego wymagała natychmiastowego remontu, który potrwał cztery miesiące.

24 kwietnia 1942 roku „Jastrząb” wypłynął w swój pierwszy patrol bojowy pod polską banderą. Zadaniem była daleka osłona konwoju PQ-15 udającego się do Murmańska. Konwój napotkał na swojej trasie góry lodowe i dokonał zmiany kursu. W efekcie 2 maja 1942 roku znalazł się w strefie patrolowanej przez polski okręt podwodny. Okręty eskortujące konwój wzięły „Jastrzębia” za nieprzyjacielskiego U-boota i przystąpiły do ataku. Zignorowano wystrzelenie przez polską jednostkę żółtych świec dymnych, które były znakiem rozpoznawczym alianckich okrętów podwodnych. Gdyby kapitan Romanowski wziął taką ewentualność pod uwagę, „Jastrząb” mógł uciec na większą głębokość i jego szanse przetrwania byłyby zdecydowanie większe. Norweski niszczyciel „St Albans” oraz brytyjski trałowiec HMS „Seagull” przystąpiły do zrzucania bomb głębinowych. Polacy uniknęli bezpośredniego trafienia tylko dzięki karkołomnym podwodnym akrobacjom. Bliskie wybuchy spowodowały jednak wiele uszkodzeń, kadłub zaczął przeciekać i polski okręt został zmuszony do wynurzenia. Mimo błyskawicznie wywieszonej przez dowódcę polskiej bandery nad pomostem sojusznicze jednostki otworzyły ogień z broni maszynowej. Życie straciło trzech polskich marynarzy oraz dwóch Brytyjczyków.

Uszkodzenia polskiego okrętu były na tyle duże, że nie było mowy o powrocie do bazy. Okręt zatopiono przez otwarcie odwietrzników. Śledztwo przeprowadzone przez Brytyjczyków wykazało szereg uchybień, m.in. brak znajomości obowiązujących przepisów przez dowódców „St Albans” i „Seagull”, jednak atak na polską jednostkę został uznany za usprawiedliwiony wobec panujących warunków pogodowych. Za pełną poświęcenia postawę podczas obrony „Jastrzębia” załoga została udekorowana Krzyżami Walecznych. W grudniu 1942 roku ci sami marynarze obsadzili nowy okręt podwodny ORP „Dzik”. Pierwszym kapitanem został wcześniejszy dowódca „Jastrzębia” Bolesław Romanowski.

Pierwszy patrol bojowy „Dzik” odbył w styczniu 1943 roku u wybrzeży Norwegii. Niedługo potem okręt został skierowany na Morze Śródziemne. W maju 1943 roku razem z ORP „Sokołem” wszedł w skład 10. Flotylli Okrętów Podwodnych na Malcie. Na pierwszym patrolu poważnie uszkodził włoski zbiornikowiec, który do końca wojny nie wrócił do służby. W kolejnych rejsach atakował kolejne włoskie okręty, jednak nie przyniosło to powodzenia. Podczas zabezpieczania desantu na Sycylię „Dzik” zaatakował zanurzony włoski okręt podwodny, dzięki czemu ocalił bliźniaczą brytyjską jednostkę. 15 sierpnia zatopił włoski transportowiec. We wrześniu wziął udział w blokadzie Korsyki. Po kapitulacji Włoch „Dzik” i „Sokół” zostały skierowane do działań na Morzu Egejskim. W ramach tych działań „Dzik” zatopił kilka grackich okrętów na niemieckiej służbie. W marcu 1944 roku okręt opuścił basen Morza Śródziemnego. Za kampanię śródziemnomorską Bolesław Romanowski otrzymał Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari oraz stopień komandora podporucznika.

Po zakończeniu wojny komandor Romanowski postanowił wrócić do Polski. W 1947 roku przybył do kraju jako dowódca niszczyciela ORP „Błyskawica”. Kontynuował służbę na jednostkach podwodnych. Początkowo dowodził okrętem ORP „Sęp”. Od 1948 roku był dowódcą Dywizjonu Okrętów Podwodnych. W 1950 roku dosięgły go stosowane wobec przedwojennych oficerów komunistyczne represje. Został przeniesiony do rezerwy, a następnie aresztowany. Po kilku miesiącach zwolniono go, jednak otrzymał nakaz wyjazdu z Wybrzeża. Po odwilży w 1956 roku ten doświadczony i ceniony oficer wrócił do służby. W 1964 roku w związku ze stanem zdrowia przeszedł do rezerwy. Zmarł 12 sierpnia 1968 roku w Gdańsku. Był autorem wielokrotnie wznawianej książki „Torpeda w celu!”.

Artykuł: DRAM Speculative Leadoff

DRAM Speculative Leadoff

Artykuł: Burst Mode DMA

Burst Mode DMA

Artykuł: Tryby DMA

Tryby DMA

Artykuł: DMA w kontekście historycznym

DMA w kontekście historycznym

Artykuł: Bezpośredni dostęp do pamięci

Bezpośredni dostęp do pamięci

Nasze technikum

Technik informatyk

Szkoły dla dorosłych

Nasza szkoła

Pełna oferta edukacyjna

Oferta szkoły