Przejdź do treści

Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Mrągowie

1 Samodzielna Brygada Spadochronowa

wtorek,

1 Samodzielna Brygada Spadochronowa

„Gdy przyjdzie odpowiednia chwila, jak orły zwycięskie spadniecie na wroga i przyczynicie się pierwsi do wyzwolenia Ojczyzny”, generał Władysław Sikorski.

W 1940 roku w Wielkiej Brytanii powstała polska 4 Brygada Kadrowa Strzelców. Jej dowódcą został Stanisław Sosabowski. Pod koniec 1940 z szeregów Brygady rekrutowano ochotników, którzy mieli być przerzuceni do Polski. Polacy mogli odbywać szkolenia spadochronowe w ośrodku w Ringway. Na wniosek pułkownika Stanisława Sosabowskiego w październiku 1941 roku przemianowano 4 Brygadę Kadrową Strzelców na 1 Samodzielną Brygadę Spadochronową. Już od początku planowano użycie jednostki do wsparcia powstania w okupowanej Polsce. Brygada Spadochronowa była wówczas jedyną formacją Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, która nie podlegała dowództwu brytyjskiemu. W 1944 roku jednostka liczyła ponad dwa tysiące żołnierzy.

W 1943 roku o polskich spadochroniarzy upomnieli się Brytyjczycy. Podważali przy tym możliwość przerzutu do Polski, tłumacząc to problemami technicznymi. Stanisław Sosabowski samodzielnie konsultował to z lotnictwem USA i ustalił, że amerykańskie samoloty C-47 Dakota są w stanie wykonać takie zadanie. Wobec nacisków brytyjskich 6 czerwca 1944 roku Brygada została podporządkowana dowództwu brytyjskiemu. W tym samym miesiącu pułkownik Sosabowski awansował do stopnia generała brygady.

25 lipca 1944 roku komendant główny Armii Krajowej, generał Tadeusz Komorowski ps. „Bór”, zawiadomił władze w Londynie, że jego oddziały są gotowe do walki o Warszawę. W depeszy zwrócił się z prośbą o pomoc, m.in. o przerzucenie do stolicy 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej. 27 lipca ambasador RP w Londynie, Edward Raczyński, poinformował ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii o planach powstania. Wśród próśb polskiego rządu, był także apel o wysłanie do Polski polskich spadochroniarzy. Następnego dnia Brytyjczycy oficjalną drogą odpowiedzieli, że polskie postulaty nie są możliwe do spełnienia.

1 sierpnia w Warszawie wybuchło powstanie. Polscy spadochroniarze, ignorując wszystkie uzgodnienia, przygotowywali się do zrzutu nad Polską. Mimo wielu próśb Brytyjczycy pozostali nieugięci. Ich plany przewidywały udział Brygady w największej operacji powietrznodesantowej II wojny światowej prowadzonej pod kryptonimem „Market Garden”. Brytyjczycy nie wyrazili zgody nawet na symboliczne wysłanie do Warszawy jednej wydzielonej kompanii. Spadochroniarze byli bardzo rozgoryczeni, narastała atmosfera buntu, dyscyplinę utrzymywała jedynie siła autorytetu generała Sosabowskiego.

Operacja „Market Garden” została przeprowadzona we wrześniu 1944 roku na terytorium okupowanej Holandii. Jej najważniejszym celem było zdobycie mostów na Renie i innych rzekach. Pozwoliłoby to na szybkie wejście głównych sił alianckich do Niemiec. Spadochroniarze mieli wylądować niedaleko mostów, zdobyć je z zaskoczenia i utrzymać przez 48 godzin. Operacja zaczęła się 17 września.

Pierwszym problemem był brak wystarczającej ilości liczby samolotów transportowych. Desant rozłożony na etapy pozbawił atakujących atutu zaskoczenia. Załamanie pogody doprowadziło do kolejnych opóźnień. Okazało się także, że popełniono liczne błędy w rozpoznaniu.

Drugiego dnia operacji, 18 września, na holenderskiej ziemi wylądowało 10 szybowców przewożących baterię przeciwpancerną i ciężki sprzęt saperski polskiej 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej. 19 września lądowanie rzutu szybowcowego przebiegało pod ostrzałem. Z 87 Polaków zginęło pięciu, 11 zostało rannych. Tego dnia z powodu mgły odwołano start rzutu spadochronowego. 21 września ze 114 samolotów, tylko 72 wykonało zrzut. Z planowanych 1550 żołnierzy na miejsce dotarło 990. Polacy lądowali w rejonie miejscowości Driel ostrzeliwani przez karabiny maszynowe. 23 września wylądowały zawrócone dwa dni wcześniej oddziały, aby dołączyć do jednostki, musiały one pokonać 30 kilometrów.

Według wielu historyków 21 września operacja nie miała już szans powodzenia i wysyłanie polskiej brygady nie miało sensu. Polacy za cenę wysokich strat odpierali niemieckie ataki. W ostatniej fazie bitwy do końca osłaniali odwrót niedobitków brytyjskich spadochroniarzy. Polacy rzekę Ren sforsowali jako ostatni, większość z nich wpław, bo nie było dla nich miejsc w łodziach przeprawowych. Straty 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej poniesione w operacji „Market Garden” wyniosły prawie 40%. Łączne straty wszystkich oddziałów były większe niż te, które alianci ponieśli podczas lądowania w Normandii.

Winą za niepowodzenie operacji alianci obarczyli generała Sosabowskiego. Zarzucano mu lekceważenie rozkazów i nieudolne dowodzenie. Była to zemsta za krytyczne uwagi, jakich polski generał nie szczędził brytyjskiemu marszałkowi i generałom. W grudniu 1944 roku generał Sosabowski został pozbawiony dowództwa Brygady.

W czasie powstania warszawskiego syn generała Sosabowskiego stracił wzrok. Ojciec ściągnął go do Wielkiej Brytanii. Po demobilizacji generał pozostał w Anglii, pracował jako robotnik w magazynie. Zmarł 25 września 1967 roku w Londynie.

Artykuł: Staże w Hiszpanii

Staże w Hiszpanii

Artykuł: Conformité Européenne

Conformité Européenne

Artykuł: Display Stream Compression

Display Stream Compression

Artykuł: High Dynamic Range

High Dynamic Range

Artykuł: PiP i podobne technologie

PiP i podobne technologie

Nasze technikum

Technik informatyk

Szkoły dla dorosłych

Nasza szkoła

Pełna oferta edukacyjna

Oferta szkoły