Przeglądasz zaktualizowaną wersję artykułu.
środa,
Bitwa pod Krwawym Borem
W dniach 27-28 września 1920 roku w lasach na ziemi lidzkiej polskie oddziały 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej stoczyły bitwę z jednostkami 3 Armii sowieckiej.
1 Dywizja Litewsko-Białoruska (DLB) była wielką jednostką piechoty Wojska Polskiego w latach 1918–1921. Formacja miała skupiać ochotników z Kresów Wschodnich, zwłaszcza tych, którzy udzielali się w polskich oddziałach samoobrony tworzonych na terytorium Imperium Rosyjskiego po wycofaniu się Niemców. Jednostka brała udział w walkach o granice odrodzonej Polski z Ukraińcami i bolszewikami. W październiku 1920 roku jednostka wzięła udział w operacji znanej jako „Bunt Żeligowskiego”.
Po polskim zwycięstwie w Bitwie Warszawskiej bolszewicy zostali odrzuceni na wschód, jednak walka jeszcze się nie zakończyła. Pod koniec sierpnia 1920 roku Front Zachodni Michaiła Tuchaczewskiego rozpoczął uzupełnianie swoich wojsk i przygotowania do kolejnej ofensywy. Plany bolszewików pokrzyżował zaczepny manewr wojsk polskich i zwycięstwo w bitwie nad Niemnem.
26 września sowiecka 3 Armia pod dowództwem generała Łazarewicza została wyparta przez Polaków z Grodna. Bolszewicy rozpoczęli odwrót na Lidę. Wieczorem tego dnia do dowódcy 1 DLB generała Jana Rządkowskiego z opóźnieniem dotarła informacja o manewrze armii Łazarewicza. Rankiem następnego dnia generał Rządkowski na czele mińskiego i wileńskiego pułku strzelców wyruszył na przeprawy na rzece Lebioda. Ich opanowanie przecięłoby bolszewikom drogę. W Wasiliszkach pułk miński natknął się na sowiecką 5 Brygadę Strzelców. Po krótkiej walce bolszewicy zostali zmuszeni do ustąpienia pola. Polacy kontynuowali marsz w kierunku przepraw. Do kolejnego starcia doszło po wyjściu z Krwawego Boru w okolicach miejscowości Feliksów. Atak z marszu zaskoczył bolszewików i zostali oni rozbici. W pobliżu stacjonował sztab Władimira Łazarowicza, wobec zbliżających się polskich oddziałów sowieckie dowództwo zostało zmuszone do ucieczki w stronę Lidy. W ten sposób sowiecki dowódca utracił łączność ze swoimi oddziałami.
W okolice Feliksowa dotarły silne bolszewickie oddziały. Żołnierze pułku mińskiego zagrodzili im drogę. Walka o Feliksów i Lebiodę z przeważającymi siłami bolszewików trwała kilka godzin. Wykrwawione polskie oddziały wycofały się do Krwawego Boru. Sowieci ruszyli odblokowaną drogą na Lidę.
Wieczorem na miejsce dotarł pułk wileński. Udało się ponownie opanować przeprawę na Lebiodzie. Dotarła informacja o zdobyciu Grodna przez Polaków. Generał Rządkowski sądził, że ma jeszcze dużo czasu, zanim w rejon przeprawy dotrą cofające się znad Niemna główne wrogie oddziały. Mylił się straszliwie, już po godzinie tysiące bolszewików runęło na polskie stanowiska. W ciemnościach walczono na bagnety. Godzinę po północy Polacy zostali odrzuceni przez przeważające siły przeciwnika do Krwawego Boru. Bolszewicy mieli otwartą drogę na Lidę. Polskie straty wyniosły 130 poległych i 230 rannych żołnierzy.
Bitwa pod Krwawym Borem odegrała dużą rolę taktyczną. Opór stawiony Sowietom dał czas 1 Dywizji Piechoty Legionów na opanowanie Lidy. Bolszewickie dowództwo na kilka dni straciło łączność ze swoimi jednostkami. Oddziały 3 Armii utraciły część sprzętu.