poniedziałek,
Władysław Kochański
Władysław Kochański urodził się 7 listopada 1918 roku w Stanisławowie. W 1937 roku zdał maturę. Podczas kampanii wrześniowej służył jako dowódca obrony przeciwlotniczej 48. Pułku Piechoty w Stryju. Zdołał przedostać się do Francji. Wstąpił w szeregi Polskich Sił Zbrojnych. Objął stanowisko dowódcy plutonu ciężkich karabinów maszynowych. Wziął udział w kampanii francuskiej. Pod koniec czerwca 1940 roku ewakuował się do Wielkiej Brytanii.
Otrzymał przydział na stanowisko dowódcy plutonu ciężkich karabinów maszynowych w 2. Batalionie Strzelców „Kratkowane Lwiątka” 1. Samodzielnej Brygady Strzelców. Następnie służył w 1. Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej. Przeszedł kurs cichociemnych. W nocy z 1 na 2 września 1942 roku pod pseudonimem „Bomba” został przerzucony na terytorium okupowanej Polski. Wylądował kilkanaście kilometrów od Grójca, na południowym skraju Puszczy Kampinoskiej.
Po aklimatyzacji w Warszawie otrzymał przydział do II odcinka sieci „Wachlarz” na Wołyniu, którego zadaniem było prowadzenie dywersji na zapleczu frontu wschodniego. Po rozwiązaniu „Wachlarza” został żołnierzem Okręgu Wołyń AK. Na tym obszarze Polacy byli mocno zagrożeni przez działania Ukraińskiej Powstańczej Armii. Skierowany do powiatu kostopolskiego w celu odbudowy rozbitej przez Niemców sieci konspiracyjnej przekonuje się, że dużo ważniejsze jest tworzenie ośrodków samoobrony przed wyniszczeniem polskiej ludności sotnie UPA.
Po rozpoczęciu „rzezi wołyńskiej” obejmuje dowodzenie ośrodka samoobrony w Hucie Stepańskiej. Schroniło się tam pięć tysięcy Polaków. 16 lipca oddziały UPA spaliły kilkanaście okolicznych wsi. Tego samego dnia nastąpił frontalny atak na Hutę Stepańską. Po 32 godzinach zaciętych walk, Kochański nie widzi możliwości na powodzenie obrony i decyduje się na karkołomną operację przebicia się poza pierścień oblężenia połączoną z wyprowadzeniem ludności cywilnej. Dzięki jego zdolnościom dowódczym i determinacji pozostałych Polaków udaje się ocalić kilka tysięcy ludzi. W połowie lipca w okolicach Huty Stepańskiej zginęło ponad sześciuset cywilów.
Jeszcze w lipcu na rozkaz dowództwa Kochański na czele pięćsetosobowego oddziału udał się do bazy samoobrony w Hucie Starej. Oddział „Bomby” stoczył wiele potyczek ze zgrupowaniami UPA, ratując życie setek Polaków. 16 listopada 1943 roku pod Moczulanką wspólnie z sowieckim oddziałem partyzanckim żołnierze Kochańskiego rozgromili ugrupowanie UPA liczące ponad tysiąc ludzi.
W grudniu 1943 roku „Bomba” otrzymał zaproszenie od jednego z dowódców partyzantki radzieckiej, generała Naumowa. Kochński udał się na spotkanie, zabierając porucznika „Strzemię” i księdza Leona Śpiewaka „Oboźnika” oraz kilkuosobową eskortę. W sowieckim sztabie Polacy zostali rozbrojeni i aresztowani. Na miejscu zastrzelono żołnierzy z eskorty, a „Bomba”, „Strzemię” i „Oboźnik” zostali przetransportowani do Moskwy. Jako przedstawiciel „obcej agentury” Kochański otrzymał wyrok 25 lat. Po czterech latach spędzonych w więzieniu przewieziono go na Kamczatkę do pracy w kopalni miedzi. Do Polski wrócił w 1956 roku jako schorowany człowiek. Zmarł 12 grudnia 1980 roku w Krakowie w wieku 62 lat.