Przejdź do treści

Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Mrągowie

Westerplatte – dzień pierwszy

czwartek,

Westerplatte – dzień pierwszy

Wojskowa Składnica Tranzytowa na półwyspie Westerplatte powstała na podstawie decyzji Rady Ligi Narodów z 1925 roku. Miejsce to stało się polską bazą przeładunku broni i amunicji. Oddziały Wojska Polskiego pełniły tam służbę wartowniczą. Dla żołnierzy wzniesiono umocnienia. Latem 1939 roku załoga składnicy została wzmocniona do około 210 żołnierzy i rezerwistów (pracowników cywilnych). Komendantem Westerplatte był major Henryk Sucharski, załogą wartowniczą dowodził kapitan Franciszek Dąbrowski. Na uzbrojenie składały się karabiny, ręczne i ciężkie karabiny maszynowe, dwa działka przeciwpancerne kalibru 37 mm, armata polowa kalibru 75 mm oraz cztery moździerze.

25 sierpnia do Gdańska przybył niemiecki pancernik szkolny Schleswig-Holstein. Miała to być wizyta kurtuazyjna, w rzeczywistości okręt wyznaczono do przeprowadzenia ataku na Westerplatte. Przestarzała jednostka była bardzo silnie uzbrojona w działa, w tym cztery kalibru 280 mm zdolne strzelać pociskami o masie 330 kg. Pod pokładem zaokrętowano kompanię szturmową Kriegsmarine.

W poprzedzającą atak noc na stanowiskach dyżury pełniła ⅓ załogi. Pozostali żołnierze mogli osiągnąć zdolność bojową w ciągu kilku minut. Kilkaset metrów od składnicy na ląd zeszła kompania szturmowa Kriegsmarine. 1 września 1939 roku po godzinie 4:00 pancernik zajął miejsce przewidziane do ataku. Zgodnie z planem o 4:45 niemiecki okręt miał rozpocząć ostrzał. Konieczność zmiany ustawienia okrętu opóźniła atak o 3 minuty.

O 4:48 na teren składnicy spadły pierwsze pociski. Polscy żołnierze zaczęli zajmować stanowiska bojowe. Około 4:50 na Westerplatte śmierć poniósł pierwszy Polak. Był nim starszy sierżant rezerwy Wojciech Najsarek. Pełnił on funkcję zawiadowcy stacji kolejowej Gdańsk-Westerplatte. Kiedy rozpoczął się ostrzał, wybiegł wprost pod ogień niemieckiego karabinu maszynowego.

Po trwającej kilka minut kanonadzie z pancernika do akcji przystąpiły oddziały lądowe. Przez wyłomy w murze i wysadzoną bramę kolejową wdarły się na teren placówki. Ogień z polskich karabinów maszynowych odparł ten atak. Przed godziną 6 pozycję bojową zajęło działo 75 mm, zmusiło ono Niemców z drugiej strony kanału do odwrotu.

Kolejna nawała ogniowa z pancernika trwała dużo dłużej. Po niej nastąpił jeszcze jeden niemiecki szturm. Do odwrotu została zmuszona placówka „Prom”. Następne pociski z „Schleswig-Holstein” zniszczyły polskie działo. Niemieckie karabiny maszynowe zza kanału portowego mogły bezkarnie ostrzeliwać placówkę, jednak ponowne ataki nie przyniosły powodzenia. Pierwszego dnia walki zginęło czterech Polaków, dziesięciu odniosło rany.

Artykuł: Konkurs z Języka Angielskiego Zawodowego

Konkurs z Języka Angielskiego Zawodowego

Artykuł: Testujemy kontroler ARGB

Testujemy kontroler ARGB

Artykuł: Olimpiada Zdrowia PCK

Olimpiada Zdrowia PCK

Artykuł: Zostań dawcą szpiku!

Zostań dawcą szpiku!

Artykuł: Przeglądarka Vivaldi

Przeglądarka Vivaldi

Nasze technikum

Technik informatyk

Szkoły dla dorosłych

Nasza szkoła

Pełna oferta edukacyjna

Oferta szkoły