czwartek,
Bitwa pod Białołęką
29 listopada 1830 roku wybuchło powstanie listopadowe. 25 stycznia 1831 roku Sejm podjął uchwałę o detronizacji Mikołaja I, W odpowiedzi car wysłał do Królestwa Polskiego armię rosyjską pod wodzą feldmarszałka Iwana Dybicza. Jej żołnierze kierowali się na Warszawę. Doszło do kilku bitew, zdecydowany opór Polaków był dla Dybicza zaskoczeniem. W następnej fazie walk na drodze jego armii stanęły polskie oddziały skoncentrowane w okolicach Grochowa.
Rosyjski dowódca oddelegował liczącą jedenaście tysięcy ludzi grupę wojsk pod dowództwem generała Iwana Szachowskiego do wykonania manewru oskrzydlającego Polaków. 25 lutego 1831 roku jej oddziały dotarły pod Białołękę, gdzie operowały polskie oddziały pod komendą generała Kazimierza Małachowskiego. Doszło do zaciętej walki, jednak Polacy nie mogli powstrzymać przeważającego liczenie przeciwnika i zostali wyparci ze wsi.
Polskie dowództwo dla wzmocnienia swoich oddziałów wysłało w rejon Białołęki brygadę generała Antoniego Giełguda, dowództwo połączonych grup przejął generał Jan Krukowiecki. Polacy wiedzieli, że Rosjanie mają przewagę liczebną i nie chcieli podejmować działań zaczepnych, ograniczając się do kontrolowania strategicznych punktów. Rosjanie sądzili, że to Polacy dysponują przewagą liczebną i rozpoczęli odwrót w stronę Marek. 25 lutego rano polskie działa oddały kilka strzałów, część oddziałów uznało to za sygnał do ataku i uderzyło na Białołękę, gdzie pozostała już tylko część rosyjskich żołnierzy, zostali oni wyparci w stronę Nieporętu.
Na odgłos kanonady dobiegającej spod Białołęki, Dybicz w obawie o los oddziałów Szachowskiego zmienił swoje plany i wydał rozkaz do natychmiastowego frontalnego ataku na polskie pozycje pod Olszynką Grochowską. Rozpoczęła się jedna z najkrwawszych bitew powstania listopadowego.