wtorek,
Bitwa w Lesie Stockim
24 maja 1945 roku w pobliżu wsi Las Stocki rozegrała się jedna z największych bitew powstania antykomunistycznego.
Po brawurowym ataku oddziału dowodzonego przez Mariana Bernaciaka „Orlika” na więzienie w Puławach, dla władz komunistycznych likwidacja tej grupy stała się sprawą priorytetową. 24 maja 1945 roku do komendy Milicji Obywatelskiej w Puławach dotarł donos o partyzantach stacjonujących we wsi Las Stocki. Natychmiastową obławę przeprowadziła grupa operacyjna złożona z funkcjonariuszy NKWD, Urzędu Bezpieczeństwa oraz Milicji Obywatelskiej. Okazało się, że w miejscowości kwaterują żołnierze Mariana Bernaciaka oraz oddział Czesława Szlendaka „Maksa”.
Trudno określić precyzyjnie liczbę żołnierzy po obu stronach, można przyjąć, że były to wartości porównywalne i wynosiły po mniej więcej dwustu żołnierzy. Niektóre opracowania podają kilkukrotnie większą liczbę funkcjonariuszy z grupy operacyjnej. Niewątpliwie siły komunistyczne były lepiej zaopatrzone w broń i amunicję, posiadały także kilka pojazdów opancerzonych. Po stronie grupy dowodzonej przez sowieckich oficerów stał element zaskoczenia. Niektórzy partyzanci nie zdążyli założyć wypranych ubrań i zostali zmuszeni do walki w niekompletnym stroju.
Nieprzyjacielska tyraliera otoczyła wieś i ze wsparciem pojazdów pancernych zaczęła zaciskać pierścień okrążenia. Początkowo w huraganowym ogniu poległo kilku zaskoczonych partyzantów. Kontratak żołnierzy podziemia rozproszył oddziały sił bezpieczeństwa. Pojazdy pancerne były niszczone granatami.
Przypadkowo w bitewnym chaosie kilku żołnierzy z „Orlikiem” na czele natknęło się na grupę oficerów, którzy stanowili dowództwo grupy operacyjnej. Po utracie dowództwa szeregi NKWD, UB i MO ogarnęła panika. Otoczone odizolowane grupy funkcjonariuszy były likwidowane. Po kilkugodzinnej walce, na wieść o nadciągającej sowieckiej odsieczy „Orlik” wycofał swoje oddziały.
Wyprawa do Lasu Stockiego zakończyła się całkowitą klęską komunistów.
