poniedziałek,
Zdzisław Peszke
Dziś mija sto pierwsza rocznica urodzin żołnierza Armii Andersa i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, oficera Armii Krajowej, podporucznika łączności, cichociemnego.
„A jeśli komu droga otwarta do nieba,
Tym, co służą ojczyźnie”
–– Jan Kochanowski, Pieśni, II, 12.
Zdzisław Józef Jan Peszke urodził się 24 października 1918 roku we Lwowie. Podczas wojny obronnej w 1939 roku nie został zmobilizowany. Po klęsce wrześniowej jego rodzinne miasto znalazło się pod sowiecką okupacją. Wiosną 1941 roku został przymusowo wcielony do Armii Czerwonej. Trafił do 55. Pułku Piechoty Zmotoryzowanej. Skierowano go do batalionu robotniczego w Swierdłowsku po wschodniej stronie środkowego Uralu. W marcu 1942 roku wstąpił do Armii Andersa. Służył w 24. Pułku Piechoty 8. Dywizji Piechoty. Był słuchaczem kursu w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty.
Po zgłoszeniu się do służby w kraju został przewieziony do Wielkiej Brytanii. Odbył przeszkolenie w Szkole Podchorążych Łączności. W nocy z 14 na 15 września 1943 roku został przerzucony do okupowanej Polski w ramach operacji lotniczej „Neon 6”. Razem z nim do kraju dotarli podporucznik Ryszard Zyga „Lelum” oraz podporucznik Jarosław Poliszuk „Arab”. Cichociemnych przyjęła w okolicach miejscowości Nieporęt niedaleko Radzymina placówka odbiorcza „Koc 1”.
Po standardowo przewidzianej aklimatyzacji w Warszawie otrzymał przydział do Oddziału V Łączności sztabu Komendy Głównej Armii Krajowej. Był radiotelegrafistą w kompanii radiołączności „Orbis”. Pod koniec października 1943 roku podczas pracy z radiostacją w Milanówku został aresztowany przez gestapo. Otruł się, zażywając truciznę. Według innej wersji wydarzeń został zatrzymany w Błoniu lub Milanówku podczas łapanki.