wtorek,
Kazimierz Śliwa
Kazimierz Śliwa urodził się 22 listopada 1925 roku w Katowicach. Jako piętnastolatek wywieziony z rodziną ze Lwowa w głąb ZSRR. Niewolniczo pracował przy wyrębie lasu w obwodzie archangielskim, gdzie zimą temperatura potrafi spadać poniżej minus 40 °C. Po zawarciu układu Sikorski-Majski w ZSRR zaczęły powstawać polskie oddziały. Śliwa skorzystał z tej szansy i latem 1942 roku wstąpił do 15 pułku piechoty. Po ewakuacji Armii Andersa do Iranu otrzymał przydział do 5 Wileńskiej Dywizji Piechoty.
Zgłosił się do służby w kraju. Po odbyciu szkolenia cichociemnych i kursu radiotelegrafistów w Wielkiej Brytanii, w październiku 1943 roku trafił do Włoch. Zajmował się tam prowadzeniem szkoleń i przygotowywaniem radiowych aparatów nadawczo-odbiorczych do zrzutów na teren Polski. 22 września 1944 roku w ramach operacji lotniczej „Przemek 1” został przerzucony do kraju. Razem z nim na spadochronach skakali podporucznik Marian Leśkiewicz, pułkownik Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski, podporucznik Zenon Sikorski, porucznik Tadeusz Sokół oraz major Aleksander Stpiczyński.
Kazimierz Śliwa trafił na stanowisko radiotelegrafisty radiostacji nr 46 przy 7 Dywizji Piechoty AK „Orzeł” w Okręgu Armii Krajowej Radom-Kielce. Od października służył w 3. Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej z tego samego okręgu. Brał udział w walkach w lasach koneckich. Od 15 grudnia był operatorem radiostacji pułkowej, z której pomocą utrzymywano łączność pomiędzy komendą Inspektoratu w Starachowicach a bazą cichociemnych w Brindisi. Po rozwiązaniu AK pozostał w konspiracji.
22 marca został zatrzymany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa na stacji kolejowej Skarżysko-Kamienna. Osadzono go w więzieniu w Kielcach. Dostał wyrok śmierci. Na początku sierpnia 1945 roku oddział pod dowództwem Antoniego Hedy rozbił kieleckie więzienie. Uwolniono kilkuset więźniów. Kazimierz Śliwa pozostał w nieotwartej celi. Później zamieniono mu karę śmierci na 10 lat więzienia. W czerwcu 1948 roku na mocy amnestii wyszedł na wolność.
Zamieszkał w Gdańsku. W komunistycznych realiach z uwagi na swoją przeszłość miał problemy ze znalezieniem zatrudnienia. Momo prześladowań zdołał zdać maturę i ukończyć wieczorowe studia na Politechnice Gdańskiej. Aktywnie działał w środowiskach kombatanckich. Zmarł 23 października 2015 roku.