Przejdź do treści

Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Mrągowie

Wyprawa na czambuły

piątek,

Wyprawa na czambuły

14 października 1672 roku zakończyła się zorganizowana przez hetmana wielkiego koronnego Jana Sobieskiego wyprawa na czambuły.

Wojska tatarskie wielokrotnie najeżdżały Rzeczpospolitą. Najczęściej ich celem była grabież. Aby rabunek przebiegał sprawnie, opracowano prostą taktykę. Po dotarciu na ziemię przeciwnika zakładano kosz – silnie strzeżony obóz. Z obozu wysyłane były specjalnie wydzielone oddziały zwane czambułami, które po okolicy poszukiwały zdobyczy. Zdobyte łupy gromadzone były w głównym obozie. Szczególnym typem zdobyczy był jasyr – jeńcy uprowadzeni przez Tatarów. Po pewnym czasie tatarskie oddziały wraz z łupami i jasyrem wracali na swoje ziemie.

W czasie wojny z Polakami w latach 1666–1671 Turcy byli uwikłani w inne konflikty zbrojne i do walki wysłali jedynie Tatarów. W 1672 roku pod pretekstem pomocy dla hetmana kozackiego Doroszenki ruszyli na Rzeczpospolitą z całą swoją potęgą. 18 lipca Doroszenko i Tatarzy bez trudu pobili pod Ładyżynem grupę jazdy polsko-kozackiej. W sierpniu na Podole wkroczyła potężna armia turecka i obległa Kamieniec Podolski. Stosunek sił wynosił 75:1, dlatego obrona nie trwała długo. Podczas opuszczania twierdzy przez Polaków po kapitulacji miał miejsce wybuch w prochowni, który jest zapamiętany przez wszystkich Polaków dzięki powieści Henryka Sienkiewicza. Przyczyna wybuchu w 1672 roku nie jest jasna, oprócz wersji „sienkiewiczowskiej” istnieje kilka innych, np. przypadkowe zaprószenie ognia czy chęć ukrycia śladów malwersacji w zbrojowni. Pewne jest, że ofiarami wybuchu byli m.in. dowódca artylerii kamienieckiej Hejking oraz komendant obrony zamku, pułkownik Jerzy Wołodyjowski.

Kolejne tygodnie były pasmem sukcesów najeźdźców. Tatarzy plądrowali tereny leżących między Sanem, Wieprzem i Bugiem. Armia turecka dotarła pod Lwów. Aby spróbować odwrócić kartę hetman wielki koronny Jan Sobieski w październiku ruszył z wyprawą na tatarskie czambuły. W operacji wzięło udział jedynie około trzech tysięcy konnych żołnierzy. Aby zwiększyć mobilność, oddziały Sobieskiego nie zabrały taborów, a każdy jeździec miał po dwa konie. Pierwszy czambuł rozbito 5 października pod Krasnobrodem, kolejne dwa następnego dnia pod Narolem. 7 października dzięki zeznaniom jeńców, zlokalizowano obóz głównych sił tatarskich pod wodzą Dżiambet-Girej-Sołtana.

W bitwie pod Niemirowem jazda hetmana wielkiego koronnego Jana Sobieskiego odniosła znakomite zwycięstwo nad oddziałami tatarskimi. Początkowo do działania przystąpiło jedynie kilkuset żołnierzy Sobieskiego. Prowadzili oni pozorowane ataki z kilku stron, aby odwrócić uwagę Tatarów. Kiedy do ataku ruszyły główne oddziały koronnej jazdy, przeciwnik był całkowicie zaskoczony kierunkiem i siłą uderzenia. Obóz Dżiambeta został rozbity. Pościg trwał przez cały kolejny dzień. W jego trakcie rozbijano także powracające do obozu zaskoczone kolejne czambuły. Pod Niemirowem odbito kilkanaście tysięcy jasyru.

Dwa dni później pod Komarnem Sobieski kolejny spektakularny sukces. Jego żołnierze kompletnie rozbili czterokrotnie liczniejsze oddziały tatarskie. 9 października Sobieski ruszył na Gródek Jagielloński. Po drodze dostrzegł łuny pożarów świadczące o obecności Tatarów. Jego oddziały przecięły grabieżcom drogę odwrotu i kolejny czambuł został rozbity. Jeńcy wyjawili, że w dolinie pod Komarnem znajduje się obóz armii nurredin sułtana. Znajdowało się tam dziesięć tysięcy Tatarów, czterystu Lipków oraz czterystu Kozaków.

Aby zaskoczyć przeciwnika, żołnierze Sobieskiego poprzez rozmokłe drogi przebyli bez odpoczynku 57 kilometrów. Hetman zastosował podobną taktykę jak pod Niemirowem. Wydzielona grupa tysiąca żołnierzy pod dowództwem Stefana Bidzińskiego sprowokowała Tatarów do ataku. Kiedy oddziały tatarskie ruszyły do boju, do szarży przystąpiły główne siły Sobieskiego. Liczyły one półtora tysięcy szabel, w tym całą husarię biorącą udział w wyprawie. Przerażeni siłą uderzenia przeciwnicy rzucili się do ucieczki. Grupa Tatarów kierująca się na groblę została momentalnie doszczętnie rozbita. Reszta otoczona przez żołnierzy hetmana zdołała się przebić. Wysłane w pogoń oddziały Sobieskiego w nocy dopadły przeciwnika podczas przeprawy przez rzekę Wisznię i dokonały pogromu. Spod Komarnego zdołało ujść tylko około półtora tysiąca Tatarów. Z jasyru uwolniono dwadzieścia tysięcy ludzi.

9 października oddziały Sobieskiego przebyły łącznie około stu kilometrów. Nie bacząc na to, ścigając Hadżiego Gereja, niestrudzony hetman przeprawił się przez Dniestr i ruszył w pogoń za uchodzącym przeciwnikiem. 13 października polski zwiad natknął się na tatarskie obozowisko. Sobieski wysłał posłańców do pobliskich wsi, aby namówić chłopów do udziału w walce. Po północy kilka tysięcy chłopów zaczaiło się w lasach. Nocą żołnierze koronni ruszyli za Tatarami. Sobieski podzielił swoje oddziały na kilka grup. Od czoła zaatakowało nieprzyjaciela kilkuset ochotników, z tyłu naparł pułk wojewody ruskiego Stanisława Jabłonowskiego. Podobnie jak w innych bitwach podczas wyprawy na czambuły, główne polskie siły przystąpiły do walki z pewnym opóźnieniem i przeciwnik był całkowicie zaskoczony kierunkiem i siłą uderzenia. Mimo przewagi liczebnej osiem tysięcy Tatarów nie zdołało powstrzymać wojsk Sobieskiego. Tatarzy próbowali uciekać przez lasy. Czekali tam na nich chłopi z samopałami i kosami. Według niektórych źródeł pod Kałuszem zginęło nawet sześć tysięcy Tatarów. Polskie straty to jedynie kilkunastu rannych żołnierzy. Odbito 10 tysięcy jasyru.

Podczas wyprawy na czambuły żołnierze Sobieskiego przebyli 450 kilometrów w ciągu dziewięciu dni. Z tatarskiego jasyru uwolniono 44 tysiące ludzi. Niesamowity sukces osiągnięty przy skromnych siłach był możliwy dzięki talentowi taktycznemu przyszłego polskiego króla. Wyprawa na czambuły to jeden z najpiękniejszych zagonów polskiej kawalerii.

Artykuł: Teoria emocji kolorów

Teoria emocji kolorów

Artykuł: DRAM Speculative Leadoff

DRAM Speculative Leadoff

Artykuł: Burst Mode DMA

Burst Mode DMA

Artykuł: Tryby DMA

Tryby DMA

Artykuł: DMA w kontekście historycznym

DMA w kontekście historycznym

Nasze technikum

Technik informatyk

Szkoły dla dorosłych

Nasza szkoła

Pełna oferta edukacyjna

Oferta szkoły