Przejdź do treści

Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Mrągowie

Wojskowa Składnica Tranzytowa

środa,

Wojskowa Składnica Tranzytowa

Po zakończeniu pierwszej wojny światowej i zawarciu traktatu wersalskiego, 15 listopada 1920 roku proklamowano Wolne Miasto Gdańsk. Doprowadziło to do napięcia stosunków polsko-niemieckich, jedną ze spornych kwestii było korzystanie z gdańskiego portu, a zwłaszcza sprawa przewozu sprzętu wojskowego. W 1924 roku Liga Narodów przyznała Polsce teren na półwyspie Westerplatte. 7 grudnia 1925 roku decyzją Ligi Narodów Polska otrzymała prawo do utrzymywania na tym obszarze straży wojskowej. Miała tam powstać baza przeładunku broni i amunicji.

18 stycznia 1926 roku na trałowcu ORP „Mewa” na półwysep przybyła pierwsza polska załoga. Żołnierze stacjonujący na Westerplatte zmieniali się co pół roku, wiosną i jesienią. Po powstaniu polskiego portu w Gdyni znaczenie placówki zmalało. Liga Narodów zakazała budowy umocnień na półwyspie, jednak na początku lat trzydziestych w ścisłej tajemnicy na terenie Wojskowej Składnicy Tranzytowej stanęły cztery żelbetowe wartownie. Po zaognieniu stosunków polsko-niemieckich, latem 1939 roku liczebność załogi zwiększono do około 210 żołnierzy. W 1938 roku komendantem strażnicy został major Henryk Sucharski. Polscy żołnierze byli uzbrojeni w karabiny Mausera oraz kilkadziesiąt ciężkich i ręcznych karabinów maszynowych, dodatkowo Załoga Wojskowej Składnicy Tranzytowej dysponowała armatą polową wz. 1902/26 kalibru 75 mm, czteroma moździerzami kalibru 81 mm oraz dwoma działkami przeciwpancernymi kalibru 37 mm.

25 sierpnia 1939 roku do Gdańska przybył niemiecki pancernik szkolny Schleswig-Holstein. Miała to być kurtuazyjna wizyta, w rzeczywistości okręt wyznaczono do przeprowadzenia ataku na Westerplatte. Przestarzała jednostka była bardzo silnie uzbrojona w działa, w tym cztery kalibru 280 mm zdolne strzelać pociskami o masie 330 kg. Pod pokładem zaokrętowano kompanię szturmową Kriegsmarine, która 1 września nad ranem zeszła na ląd kilkaset metrów od składnicy. Do uderzenia na Westerplatte oddelegowano jeszcze kilka niemieckich oddziałów. Po godzinie 4:00 pancernik zajął miejsce przewidziane do ataku. Zgodnie z planem o 4:45 niemiecki okręt miał rozpocząć ostrzał, konieczność zmiany ustawienia okrętu opóźniła atak o 3 minuty.

O 4:48 na teren składnicy spadły pierwsze pociski. Polscy żołnierze zaczęli zajmować stanowiska bojowe. Po trwającej kilka minut kanonadzie z pancernika do uderzenia przystąpiły oddziały lądowe, przez wyłomy w murze i wysadzoną bramę kolejową wdarły się na teren placówki. Ogień z polskich karabinów maszynowych odparł ten atak. Przed godziną 6:00 pozycję bojową zajęło działo 75 mm, zmusiło ono Niemców z drugiej strony kanału do odwrotu. Obrona Wojskowej Składnicy Tranzytowej trwała do 7 września, tego dnia około godziny 10:00 nad Westerplatte pojawiła się biała flaga. Major Sucharski podjął decyzję, kierując się trzeźwą oceną sytuacji. Polscy żołnierze byli wyczerpani, lekarz nie mógł zapewnić właściwej opieki nad rannymi, sytuacja panująca na froncie nie dawała żadnej nadziei na pomoc. Nie wszyscy żołnierze zgadali się z decyzją majora, jednak rozkaz został wykonany.

Po zajęciu Westerplatte przez Niemców obrońcy zostali rozdzieleni. Rannych umieszczono w baraku na terenie Akademii Medycznej w Gdańsku. Niektórych pracowników kontraktowych przewieziono do obozu jeńców cywilnych w Nowym Porcie. Oficerów ulokowano w pod strażą w hotelu. Pozostali obrońcy trafili do koszar na Biskupiej Górce. Pierwszej nocy na przesłuchanie wezwano kierownika radiostacji Kazimierza Rasińskiego, gestapo zamordowało go za odmowę ujawnienia szyfrów radiowych. Po kilku dniach żołnierze zostali wysłani do obozów jenieckich, podoficerowie i szeregowcy zmuszani byli tam do pracy fizycznej.

Przez blisko osiemdziesiąt lat po walkach na Westerplatte wiedza na temat składu osobowego obrońców placówki ulegała wielu zmianom. Punktem wyjścia były dane pochodzące od żołnierzy biorących udział w wydarzeniach z 1939 roku, zwłaszcza zestawienia Henryka Sucharskiego, Franciszka Dąbrowskiego i Leona Pająka. Polskie zestawienie obejmuje 219 żołnierzy. Według danych niemieckich do niewoli dostało się 199 polskich żołnierzy. W trakcie walk poległo 16 znanych z nazwiska obrońców. Po kapitulacji znaleziono jeszcze siedem ciał żołnierzy, których nazwisk jednoznacznie nie ustalono. Polskie i niemieckie ustalenia nie zgadzają się liczbowo. Brakujące trzy nazwiska to jedna z zagadek Westerplatte.

Walka obrońców Westerplatte stała się symbolem polskiego oporu przeciwko niemieckiej agresji. Jest już także elementem narodowej tradycji – co roku Westerplatte to miejsce uroczystości państwowych związanych z wybuchem wojny.

Artykuł: Konkurs z Języka Angielskiego Zawodowego

Konkurs z Języka Angielskiego Zawodowego

Artykuł: Testujemy kontroler ARGB

Testujemy kontroler ARGB

Artykuł: Olimpiada Zdrowia PCK

Olimpiada Zdrowia PCK

Artykuł: Zostań dawcą szpiku!

Zostań dawcą szpiku!

Artykuł: Przeglądarka Vivaldi

Przeglądarka Vivaldi

Nasze technikum

Technik informatyk

Szkoły dla dorosłych

Nasza szkoła

Pełna oferta edukacyjna

Oferta szkoły