czwartek,
Obrona Modlina 1939
29 września 1939 roku skapitulowała twierdza Modlin.
Pierwsze fortyfikacje w rejonie Modlina wzniosły wojska szwedzkie w okresie potopu szwedzkiego. 1 grudnia 1806 roku w Poznaniu rozkaz budowy twierdzy w Modlinie wydał Napoleon. Autorem projektu był francuski inżynier François de Chasseloup-Laubat. W 1813 twierdzę oblegały carskie wojska Iwana Paskiewicza. Fortyfikacja spełniły swoje zadanie, załoga skapitulowała dopiero po klęsce Napoleona pod Lipskiem. Po upadku powstania listopadowego rozbudowano modlińskie fortyfikacje. W latach 1883–1888 wzniesiono kolejne forty. Kolejna rozbudowa nastąpiła w okresie poprzedzającym wybuch pierwszej wojny światowej.
W sierpniu 1915 roku zdobycie twierdzy Modlin zajęło niemieckim wojskom jedynie tydzień. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę w rejonie Modlina toczyły się walki z bolszewikami. W okresie międzywojennym w twierdzy stacjonowały liczne polskie jednostki wojskowe. Nie prowadzono większych prac związanych z rozbudową, powstały jedynie eksperymentalne forty, które służyły do testowania skuteczności różnych rodzajów broni. W 1939 roku wzniesiono kilka małych schronów bojowych, utworzono dodatkowe ziemne umocnienia polowe, porozstawiano zapory przeciwczołgowe i przeszkody z drutu kolczastego.
Po rozpoczęciu działań wojennych twierdza była atakowana z powietrza przez samoloty Luftwaffe. W pierwszych dniach wojny w Modlinie stacjonował sztab Armii „Modlin”. 10 września w rejon twierdzy dotarły niemieckie jednostki II Korpusu Armijnego. Rozpoczęły się walki. Od 13 września do Modlina zaczęły przybywać oddziały Armii „Łódź”, a jej dowódca generał Wiktor Thommée objął dowodzenie Obozem Warownym „Modlin”. Przeważające wojska niemieckie prowadziły liczne ataki wsparte silną artylerią i działaniami lotnictwa, jednak bez większych sukcesów.
Na 29 września Niemcy zaplanowali szturm generalny, który nie doszedł do skutku z powodu zawartego dzień wcześniej zawieszenia broni. Polakom brakowało amunicji, środków opatrunkowych, żywności i wody. Po utracie Warszawy dalsza obrona nie miała sensu, żołnierze generała Thommée nie mogli liczyć na pomoc z zewnątrz. 29 września Polacy podpisali kapitulację.