środa,
Zagon na Koziatyn
Rajd na Koziatyn przeprowadzony w dniach 25-27 kwietnia 1920 roku to wspaniała akcja polskiej kawalerii podczas wojny polsko-sowieckiej. 27 kwietnia 1920 roku 1 Dywizja Jazdy opanowała w tym mieście ważny węzeł kolejowy. Wojskom sowieckim odebrano możliwość ucieczki drogami kolejowymi.
Decyzję o konieczności szybkiego przecięcia połączenia pomiędzy bolszewickimi dywizjami na prawym brzegu Dniepru na samym początku wyprawy kijowskiej podjął Józef Piłsudski. Jednym ze strategicznych punktów komunikacyjnych był Koziatyn. Operacja musiała wykonana w ciągu dwóch pierwszych dni wyprawy, dlatego do jej przeprowadzenia wyznaczono 1 Dywizję Jazdy zorganizowaną przez generała Jana Romera. Konne oddziały były w stanie bardzo szybko się przemieszczać, a powodzenie zagonu stanowiło krytyczny warunek sukcesu całej wyprawy kijowskiej. 1 Dywizja Jazdy dysponowała sześcioma pułkami kawalerii i 16 działami artylerii konnej.
Polscy ułani wyruszyli 25 kwietnia nad ranem. Do pokonania mieli 170 kilometrów. Aby ukryć obecność polskich żołnierzy i uzyskać efekt zaskoczenia trasa prowadziła przez lasy. Już pierwszego dnia Polacy natknęli się na bolszewicką kawalerię i stoczyli zwycięską potyczkę. 25 kwietnia zgodnie z planem pokonano połowę drogi. Drugiego dnia polscy kawalerzyści wysadzili most kolejowy na trasie z Żytomierza do Berdyczowa i starli się z bolszewickim pociągiem pancernym.
27 kwietnia rozpoczął się decydujący szturm na Koziatyn. Sowieci stawili zawzięty opór. Na dworcu było wiele pociągów z oddziałami wojskowymi. O zwycięstwie zadecydowały celne salwy artylerii konnej. Polskie działa w nocy zajęły doskonałe stanowiska do prowadzenia ognia i siały pogrom. Po przygotowaniu artyleryjskim atak spieszonych ułanów trwał tylko godzinę.
Polacy zdobyli 80 lokomotyw, 2000 wagonów, 7 pociągów sanitarnych, 27 armat, 176 karabinów maszynowych, 4800 karabinów, duże ilości innego uzbrojenia i sprzętu wojskowego oraz amunicji, zapasy żywności i środki sanitarne. Do niewoli dostało się ponad dwa tysiące sowieckich żołnierzy. Operacja odcięła możliwość odwrotu dwóm kolejnym bolszewickim brygadom, po ich kapitulacji liczba jeńców wzrosła do ośmiu i pół tysiąca ludzi. Straty były stosunkowo niewielkie, w walkach zginęło dziewięciu polskich żołnierzy, a 33 odniosło rany. 28 kwietnia do Koziatyna przybył Józef Piłsudski.