niedziela,
Jan Czochralski
Jan Czochralski urodził się 23 października 1885 roku w Kcyni na ziemi kaliskiej. Pochodził z wielodzietnej rodziny, jako szesnastolatek przeniósł się do Krotoszyna i podjął pracę w aptece. W 1904 roku wyjechał do Berlina, gdzie początkowo pracował w aptece, a następnie w laboratorium koncernu Allgemeine Elektrizitats Gesellschaft. Pracę łączył z nauką, jako wolny słuchacz uczęszczał na wykłady chemii na Politechnice w Charlottenburgu pod Berlinem.
W latach 1911–1914 był asystentem Wicharda von Moellendorffa. Został współautorem pracy poświęconej krystalografii metali – podwalinom późniejszej teorii dyslokacji. Resztę życia poświęcił metalografii – nauce o wewnętrznej budowie materiałów metalicznych. Pierwsze publikacje Czochralskiego były poświęcone zastosowaniu aluminium w elektronice, powoli rosła jego sława.
W 1916 roku miało miejsce jego największe odkrycie – metoda pomiaru szybkości krystalizacji metali, nazywana metodą Czochralskiego. Jest ona wykorzystywana obecnie do produkcji monokryształów krzemu i jest podstawą procesu produkcji układów scalonych. Według popularnej anegdoty w odkryciu metody dopomógł przypadek. Pewnego dnia Czochralski przez zamyślenie zanurzył pióro w tyglu z gorącą cyną zamiast w kałamarzu. Gdy je wyjął, zauważył, że za stalówką ciągnie się cienka nić zestalonego metalu. Tego wieczora jeszcze wielokrotnie zanurzał w cynie kolejne stalówki. Otrzymywane druty były monokryształami. Czochralski opracował metodę pomiaru szybkości krystalizacji metali i jednocześnie do dziś szeroko na świecie stosowaną metodę wzrostu kryształów zwaną „metodą Czochralskiego”.
Polak wyprzedził swoją epokę, jego wynalazek został w pełni wykorzystany dopiero po wojnie. W 1954 roku zespół inżynierów z Texas Instruments skonstruował pierwszy tranzystor z kryształu krzemu wyhodowanego metodą Czochralskiego. Rozpoczął się gwałtowny rozwój elektroniki, a z odkrycia Polaka korzystał cały świat. Jego metodę wykorzystano także przy produkcji układów scalonych.
W 1924 roku Czochralski opatentował bezcynowy stop łożyskowy. Miało to wielkie znaczenie dla gospodarki Niemiec – były one objęte zakazem importu cyny. Metal B (Bahnmetal) wykorzystano w kolejnictwie, nowe łożyska wpłynęły na niezawodność i szybkość ruchu pociągów, co znacznie obniżyło koszty. Wynalazek był powszechnie wykorzystywany w wielu krajach świata (od USA do ZSRR) do lat sześćdziesiątych, a jego autor zarobił fortunę. W 1928 roku wrócił ojczystego kraju i rozpoczął pracę na Wydziale Chemicznym Politechniki Warszawskiej. Pomimo braku doktoratu i habilitacji jako doctor honoris causa tej uczelni w 1930 roku otrzymał tytuł profesora. Specjalnie dla niego powstała Katedra Metalurgii i Materiałoznawstwa. Wykonywał głównie zlecenia dla wojska i z tego powodu cieszył się dużymi przywilejami. Jako człowiek bogaty wspomagał finansowo rekonstrukcję dworku Chopina w Żelazowej Woli oraz prace archeologiczne w Biskupinie.
Po wkroczeniu Niemców do Warszawy w 1939 roku za zgodą władz konspiracyjnych współpracował z Niemcami. Jego Instytut przekształcono w Zakład Badań Materiałów, który wykonywał zadania m.in. dla Wehrmachtu. Jednocześnie zakład wykorzystywano na potrzeby polskiego podziemia – odlewano tam części do maszyn drukarskich i pistoletów. Czochralski wykorzystywał swoje znajomości – wyciągnął z gestapo kilkadziesiąt osób. Po wojnie komunistyczne władze oskarżyły go o współpracę z okupantem, przez pewien czas przebywał w areszcie, jednak ostatecznie śledztwo umorzono. Mimo takiego obrotu sprawy nie przyjęto go do pracy na uczelni. Czochralski wrócił do rodzinnej Kcyni i zajął się produkcją wyrobów kosmetycznych i drogeryjnych. Zmarł 22 kwietnia 1953 roku po ataku serca spowodowanym rewizją Urzędu Bezpieczeństwa w jego domu.