środa,
Bitwa pod Łowczówkiem
W grudniu 1914 roku żołnierze Legionów Polskich nie spędzili spokojnie świąt. W dniach 22-25 grudnia brali udział w bitwie pod Łowczówkiem. Łowczówek to wieś położona kilkanaście kilometrów na południe od Tarnowa.
W pierwszej fazie pierwszej wojny światowej rosyjska armia główny nacisk położyła na walkę z Austro-Węgrami. Ruszyła ofensywa carskich oddziałów w Galicji. W listopadzie Rosjanie zdobyli Tarnów i posuwali się dalej. Sytuacja odwróciła się po krwawej bitwie pod Limanową. Odrzucenie Rosjanie próbowali kontratakować w rejonie Łowczowa i Łowczówka. Groziło to przerwaniem frontu i okrążeniem części austriackich oddziałów.
Aby powstrzymać Rosjan, austriackie dowództwo skierowało do walki żołnierzy I Brygady Legionów Polskich. W tym czasie formacją dowodził Kazimierz Sosnkowski, Józef Piłsudski przebywał w Wiedniu, gdzie prowadził rozmowy polityczne. Polacy zaatakowali 22 grudnia wieczorem. Pierwsze starcia przybrały korzystny obrót dla Polaków, jednak wobec panującego mroku i braku wsparcia artyleryjskiego natarcie zostało wstrzymane.
Następnego dnia Rosjanie wyprowadzili kontratak na zajęte przez Polaków wzgórza, jednak okazał się on bezskuteczny. W wigilię trwała mordercza walka, która nie przyniosła zmiany sytuacji. Wieczorem Sosnkowski otrzymał omyłkowy rozkaz odwrotu. Kiedy sprawę wyjaśniono, Polacy opuścili już swoje pozycje i musieli je z ponownie zdobywać.
25 grudnia rosyjskie natarcie znacznie się nasiliło. Na innych odcinkach Rosjanie zepchnęli austriackie wojska i Polacy pozostali na wysuniętych pozycjach, co groziło okrążeniem. Rozpoczął się odwrót, w którego czasie Polacy byli zaciekle atakowani.
W trakcie walk pod Łowczówkiem polskie oddziały straciły 128 zabitych oraz 342 rannych. Do niewoli wzięto wielu Rosjan.