czwartek,
Bitwa pod Korsuniem
Podczas powstania Chmielnickiego, 26 maja 1648 roku pod Korsuniem zakończyła się bitwa między wojskami polskimi a Kozakami.
W 1648 roku na Ukrainie wybuchło powstanie pod wodzą hetmana Bogdana Chmielnickiego. Było to już kolejne kozackie wystąpienie zbrojne przeciwko Rzeczypospolitej. Chmielnicki zawarł sojusz z chanem tatarskim Islamem Girejem i zjednoczone siły w kwietniu 1648 roku wyruszyły z Zaporoża. Powstanie w zarodku chciał stłumić hetman wielki koronny Mikołaj Potocki, który niezwłocznie wyruszył na Ukrainę Naddnieprzańską. Błędnie oceniał liczebność przeciwnika, Polacy nie wiedzieli jeszcze o sojuszu kozacko-tatarskim. Kilkutysięczny oddział pod dowództwem syna hetmana, Stefana Potockiego, po napotkaniu przeciwnika pod Żółtymi Wodami odniósł całkowitą klęską.
Na wieść o pogromie pod Żółtymi Wodami hetman wielki koronny Mikołaj Potocki postanowił wycofać się wraz z resztą żołnierzy w kierunku Korsunia, gdzie rozłożono warowny obóz. 25 maja na miejsce dotarły wojska kozacko-tatarskie pod dowództwem Chmielnickiego i Tuhaj-beja. Ich uderzenie zostało odparte, jednak widząc przewagę przeciwnika, polski hetman zdecydował o odwrocie.
Nocą Polacy opuścili obóz i ruszyli w stronę Bohusławia. Ich ruch przewidzieli Kozacy, silny oddział pod dowództwem Maksyma Krzywonosa przygotował zasadzkę w wąwozie Kruta Bałka. Kiedy polskie działa i wozy taborowe nieoczekiwanie wpadły w wykopane głębokie rowy, ze zboczy wąwozu na żołnierzy Potockiego runęła kozacka nawała. Oddziały Potockiego zostały całkowicie rozbite, przebiło się jedynie kilkuset żołnierzy jazdy pod dowództwem rotmistrza Krzysztofa Koryckiego.