niedziela,
Bitwa pod Kockiem
2 października 1939 roku rozpoczęła się ostatnia bitwa kampanii wrześniowej stoczona przez regularne wojsko. Pod Kockiem żołnierze Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” dowodzonej przez generała Franciszka Kleeberga starli się z dwukrotnie liczniejszym niemieckim XIV Korpusem Zmotoryzowanym.
W drugim tygodniu września 1939 roku już podczas wojny, z nadwyżek rezerwistów i ochotników oraz poleskich oddziałów sformowano Samodzielną Grupę Operacyjną „Polesie”. Jej zadaniem była obrona Polesia oraz ochrona koncentrujących się we wschodniej części kraju oddziałów. Na dzień 14 września w skład Grupy wchodziły: zgrupowanie „Kobryń”, zgrupowanie „Brześć”, zgrupowanie „Drohiczyn Poleski”, zgrupowanie „Jasiołda”, Flotylla Rzeczna Marynarki Wojennej. W dniach 14–16 września zgrupowanie „Brześć” broniło twierdzy brzeskiej. Ostatniej nocy żołnierze generała Konstantego Plisowskiego opuścili Brześć, kierując się na Terespol i stracili kontakt z resztą SGO „Polesie”. Od 16 do 18 września zgrupowanie „Kobryń” odpierało niemieckie ataki na przedpolach Kobrynia.
17 września o świcie Armia Czerwona przekroczyła wschodnią granicę państwa polskiego, oddziały generała Kleeberga musiały od tej pory zmagać się z dwoma przeciwnikami. Tego samego dnia do składu SGO „Polesie” dołączyła Podlaska Brygada Kawalerii. Dowódca zgrupowania postanowił zgodnie z rozkazami dowództwa przebijać się w kierunku południowej granicy. Okręty Flotylli Rzecznej zostały pozbawione uzbrojenia i zatopione przez załogi. Z marynarzy i obsługi lądowej sformowano oddziały piechoty.
Podczas kolejnych dni SGO „Polesie” nie brała udziału w poważniejszej bitwie, jednak często dochodziło do niewielkich starć z sowieckimi patrolami i prosowieckimi dywersantami. Niemcy cofali się na zachód, na linię zgodną z ustaleniami niemiecko-sowieckimi. 22 września pozbawiony łączności z wyższym dowództwem generał Kleeberg postanowił ruszyć z odsieczą oblężonej Warszawie. Po drodze do jego jednostek dołączały kolejne, częściowo rozbite przez Niemców oddziały. 27 września żołnierze z Polesia dotarli do linii Bugu w rejonie Włodawy i Grabowa. Dzień później nadeszła informacja o kapitulacji Warszawy. Mimo wiadomości o kapitulacji polskiej stolicy SGO nadal kierowała się na zachód. W następnych kilku dniach żołnierze SGO „Polesie” pod Jabłoniem, Parczewem i Milanowem pobili wysunięte jednostki Armii Czerwonej.
Generał Kleeberg zamierzał dotrzeć w rejon niedostępnych Gór Świętokrzyskich i przejść do działań partyzanckich. Po drodze, w celu uzupełnienia zapasów, jego oddziały miały zdobyć Główną Składnicy Uzbrojenia Nr 2 w Stawach. Kleeberg zdołał przekonać do tego pomysłu pozostałych generałów z jego zgrupowania. Niemcy zorientowali się, że przez teren Lubelszczyzny przemieszcza się duże polskie zgrupowanie, jednak sądzili, że są to rozbite oddziały polskimi ze złamanym morale i niewielkiej wartości bojowej. Początkowo do likwidacji przeciwnika skierowali stosunkowo niewielkie oddziały, po rozpoznaniu zadanie zniszczenia polskich oddziałów otrzymał XIV Korpus Zmotoryzowany.
2 października rozpoczęła się bitwa pod Kockiem, ostatnia bitwa kampanii wrześniowej. Pierwszego dnia walk oddziałami kawalerii generała Podhorskiego odparły uderzenie niemieckiej piechoty wspartej czołgami. Do niewoli wzięto dwustu żołnierzy Wehrmachtu. Następnego dnia Polacy przystąpili do działań zaczepnych, jednak po początkowych sukcesach i zaciętym boju ich uderzenie się załamało. 4 października Niemcy wprowadzili do walki 29. Dywizję Piechoty Zmotoryzowaną, ciężkie walki trwały cały dzień. Wieczorem na stacji kolejowej Krzywda odbyła się odprawa dowódców polskich jednostek. Generał Kleeberg zamierzał rozbić dwie dywizje zmotoryzowane przeciwnika.
5 października Niemcy zaatakowali w rejonie Adamowa. Niemiecka 13. Dywizja Piechoty Zmotoryzowanej została związana walką. Jednocześnie Polacy uderzyli na jej skrzydło. Po zaciętej walce zdobyto Wolę Gułowską. Brygada Kawalerii „Edward” wyszła na tyły niemieckiej 29. Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej. Polska piechota zmiotła przeciwnika w ataku na bagnety. Równolegle Podlaska Brygada Kawalerii skutecznie walczyła z 29. Dywizją Piechoty Zmotoryzowanej.
Żołnierze generała Kleeberga odnieśli taktyczne zwycięstwo. Niestety stan amunicji w większości oddziałów zgrupowania nieuchronnie zbliżał się do zera. W nocy przerwano wymianę ognia. Polscy parlamentariusze przekazali Niemcom decyzję generała Kleeberga o kapitulacji. 6 października SGO „Polesie” złożyła broń.