wtorek,
Alojzy Kaczmarczyk
Dziś mija rocznica urodzin żołnierza Legionów Polskich, uczestnika walk z bolszewikami, oficera Armii Krajowej, podpułkownika piechoty Wojska Polskiego, żołnierza wyklętego, kawalera Orderu Virtuti Militari.
Alojzy Kaczmarczyk urodził się 31 maja 1896 roku w Paczółtowicach niedaleko Krzeszowic. Miał sześcioro braci. Był uczniem V Gimnazjum w Krakowie. W 1912 roku zdał egzamin dojrzałości i rozpoczął studia na krakowskiej Akademii Handlowej. W 1913 roku został członkiem Związku Strzeleckiego. Po wybuchu pierwszej wojny światowej wstąpił do oddziałów formowanych przez Józefa Piłsudskiego. We wrześniu 1914 roku jako żołnierz I Brygady Legionów Polskich wyruszył na front. Brał udział w wielu walkach swojej jednostki.
W 1916 roku z powodu zdiagnozowanej choroby serca wycofano go z frontu. Latem tego roku rozpoczął służbę w Państwowym Urzędzie Zaciągu w Szczuczynie. Rok później wrócił do Legionów Polskich. Podczas kryzysu przysięgowego opuścił koszary. Przed sądem polowym ukrył się pod Siedlcami, gdzie pracował jako nauczyciel. W 1919 roku wstąpił do Wojska Polskiego, ukończył kurs Szkoły Podchorążych w Warszawie i w stopniu podporucznika w szeregach 5. Pułku Piechoty Legionów ruszył do walki z bolszewikami. Za zasługi bojowe otrzymał Srebrny Krzyż Orderu Virtuti Militari.
W 1923 roku w stopniu kapitana na własną prośbę przeszedł do rezerwy. Dokończył studia na Akademii Handlowej. Początkowo pracował w Banku Polskim w Wilnie, a następnie przeszedł do służby w administracji państwowej. Od 1937 roku był starostą w Puławach. Po zajęciu Polski przez hitlerowskie Niemcy został aresztowany i osadzony na zamku lubelskim. Na początku 1940 roku opuścił więzienie i zamieszkał w Krakowie, gdzie dołączył do ruchu oporu.
W latach 1940–1943 był szefem administracji zastępczej dla okręgu ZWZ–AK Kraków. W 1943 roku objął stanowisko szefa Wydziału Wojskowego Komendy Okręgu Armii Krajowej Kraków. 24 marca 1944 roku Niemcy zatrzymali komendanta Okręgu Kraków AK Józefa Spychalskiego kilku oficerów polskiego podziemia. Wśród nich był Alojzy Kaczmarczyk. Za wiedzą przełożonego pozorując współpracę z gestapo, zdołał opuścić więzienie i zbiec.
Udał się do Warszawy, gdzie oddelegowany do pracy w organizacji NIE nie pełnił żadnych funkcji w strukturach Armii Krajowej. Nie brał udziału w walkach podczas powstania warszawskiego. Jako cywil został wywieziony przez hitlerowców do niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Gross-Rosen, a następnie KL Mauthausen-Gusen. Po zakończeniu wojny podjął pracę na stanowisku kierownika Wydziału Finansowego „Społem”. Równolegle rozpoczął działalność konspiracyjną, najpierw w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj, a po jej rozwiązaniu w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość.
Jesienią 1946 roku został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Był wtedy kierownikiem Doradczego Komitetu Politycznego przy II Zarządzie WiN. Przeszedł długie i okrutne śledztwo. 10 września 1947 roku komunistyczny sąd skazał go na karę śmierci. Wyrok wykonano 13 listopada 1947 roku na terenie krakowskiego więzienia przy ul. Montelupich. Miejsce pochowania jego ciała do dziś pozostaje nieznane. W 1992 roku wyrok w sprawie Alojzego Kaczmarczyka unieważniono postanowieniem Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego w Warszawie.