Przejdź do treści

Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Mrągowie

Akcja Wilanów

poniedziałek,

Akcja Wilanów

26 września 1943 roku oddziały Armii Krajowej przeprowadziły akcję bojowo-represyjną w okolicach Wilanowa.

W kwietniu w Kępie Zawadowskiej koło Wilanowa żołnierze 7 Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej „Garłuch” odbywali ćwiczenia. Po donosie volksdeutschów z pobliskiej Kępy Latoszkowej Niemcy schwytali dziesięciu akowców. Po brutalnym śledztwie warszawskiego gestapo zostali oni wysłani do niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz. Podobne wydarzenie miało miejsce miesiąc później. Tym razem podczas ćwiczeń żołnierzy z pułku „Baszta” w lasach pod Powsinem żandarmi zamordowali pojmanych czterech Polaków. Obie tragedie mocno wzburzyły dowództwo polskiego podziemia. Po ustaleniach wywiadu AK, volksdeutsche winni zagłady akowców otrzymali wyroki śmierci. Komendant Główny AK wydał rozkaz wykonania odwetowego uderzenia na Kępę Latoszkową w pobliżu Wilanowa.

Do wykonania akcji wytypowano żołnierzy z Oddziału Specjalnego „Osjan”, batalionu „Zośka” i oddziału „Agat”. W myśl pierwotnych założeń część represyjną akcji mieli wykonać harcerze z batalionu „Zośka”, jednak po ich proteście i interwencji dowódcy oddziału Ryszarda Białousa w Komendzie Głównej Armii Krajowej, powierzono im jedynie zadania bojowe. Ostatecznie na wybrane domy uderzyć mieli szturmowcy z „Osjanu”. Żołnierzom z „Zośki” wzmocnionym kilkoma bojownikami z oddziału „Agat” przydzielono zadanie zaatakowania pobliskich posterunków żandarmerii i policji granatowej oraz koszarów niemieckich lotników.

26 września 1943 roku w godzinach 20:21 oddziały zgodnie z planem skoncentrowały się na cmentarzu wilanowskim. W akcji brało udział 96 żołnierzy podziemia. Około godziny 22:00 poszczególne sekcje udały się na pozycje wyjściowe. Oddział kierujący się w stronę lotniczych koszar został niespodziewanie oświetlony racą i zaatakowany przez lotników. Strzelanina zaalarmowała żandarmów z posterunku na szosie powsińskiej i również w tym miejscu jako pierwsi ogień otworzyli Niemcy. Po krótkiej wymianie strzałów żandarmi ratowali się ucieczką.

Również obsada posterunku żandarmerii nie dała się zaskoczyć. Kiedy szturmowcy z grupy uderzeniowej pokonywali płot, zostali zasypani strzałami z broni maszynowej. Po wrzuceniu do budynku przez okna granatów i butelek zapalających żołnierze AK wdarli się do budynku. Po zażartej walce budynek został zdobyty. Część represyjna akcji w postaci ataku na zabudowania Kępy Latoszkowej zakończyła się pełnym sukcesem. Volksdeutsche próbowali się bronić, jednak nie mieli szans z doborowymi żołnierzami podziemia. Zginęło kilkunastu zajadłych volksdeutschów, w tym zlikwidowanych na podstawie wyroku podziemia. Spalono kilka domów.

O godzinie 22:45 dowódca akcji podchorąży Władysław Cieplak „Giewont” dał sygnał do odwrotu. W okolicy koszar na skutek nieporozumienia i ostrzału żołnierzy Luftwaffe Polacy pozostawili rannych towarzyszy broni. Ich ciała znaleziono następnego dnia. Ewakuacja miała chaotyczny przebieg, jednak przebiegła bez problemów. W Wilanowie poległo pięciu żołnierzy podziemia, siedmiu zostało rannych. Komenda Główna AK wysoko oceniła realizację akcji i przyznała kilka odznaczeń i awansów. Atak w Wilanowie miał ważny aspekt psychologiczny, podbudował na duchu polską ludność i zasiał strach wśród volksdeutschów. Żołnierze „Zośki” akcję wspominali źle i mówili o niej mało i niechętnie. Pozostawienie rannych kolegów na polu walki było dla nich plamą na honorze.

Artykuł: Konkurs z Języka Angielskiego Zawodowego

Konkurs z Języka Angielskiego Zawodowego

Artykuł: Testujemy kontroler ARGB

Testujemy kontroler ARGB

Artykuł: Olimpiada Zdrowia PCK

Olimpiada Zdrowia PCK

Artykuł: Zostań dawcą szpiku!

Zostań dawcą szpiku!

Artykuł: Przeglądarka Vivaldi

Przeglądarka Vivaldi

Nasze technikum

Technik informatyk

Szkoły dla dorosłych

Nasza szkoła

Pełna oferta edukacyjna

Oferta szkoły